Zanim pojawiły się blogi parentingowe, trofea za obecność i alergie na orzeszki, był prostszy czas zwany latami 80-tymi. Dla geekowskiego i filmowego najmłodszego dziecka Adama, były to jego lata cudów, a on stawił im czoła uzbrojony w kamerę wideo, aby uchwycić całe szaleństwo. Goldberdowie to kochająca rodzina jak każda inna – tylko z dużo większym krzykiem. Mama Beverly to klasyczna „przytulanka”, nadopiekuńcza matriarchini, która kocha swoje pyszne dzieci, ale wciąż rządzi tą gromadką z 100% autorytetem i zerowym poczuciem granic. Tata Murray jest szorstki i czasami nieświadomy, wychowując z połową swojej uwagi, ale całym sercem. Siostra Erica jest popularna i przerażająca, robiąc wszystko, by ukryć, że jest najmądrzejsza w rodzinie. Barry to pasjonat marzyciel, który może marzy trochę za bardzo i zawsze dostaje krótszy koniec liny. Adam jest najmłodszy, z kamerą w ręku, przyszły reżyser, który przeżywa pierwszą miłość i dorasta z rodziną. Uzupełnieniem rodziny jest ukochany dziadek Al „Pops” Solomon, dziki człowiek klanu, bezwstydny Don Juan, który uczy się tyle samo od swojej rodziny, ile ich uczy.